Administracja Bidena podniosła koszty odwiertów ropy i gazu na terenach publicznych, podnosząc stawki opłat licencyjnych po raz pierwszy od stulecia w ramach szeroko zakrojonych represji wobec branży przed listopadowymi wyborami. Biuro Gospodarki Gruntami poinformowało w piątek, że sfinalizowało przepis podwyższający tantiemy, które wiertnicy muszą płacić rządowi po raz pierwszy od 1920 r., oraz obligacje potrzebne do pokrycia kosztów sprzątania po raz pierwszy od 1960 r. „Te to najważniejsze od dziesięcioleci reformy federalnego programu leasingu ropy i gazu, które ograniczą marnotrawną spekulację, zwiększą zyski dla społeczeństwa i ochronią podatników przed obciążeniem kosztami oczyszczania środowiska” – powiedziała Deb Haaland, dyrektor ds. wewnętrznych sekretarz. Zasada ta weszła w życie, gdy prezydent Joe Biden zaostrzył swoje stanowisko wobec producentów paliw kopalnych, próbując zmobilizować postępowych wyborców w okresie poprzedzającym tegoroczne wybory prezydenckie. Jego administracja podjęła niedawno decyzję o ograniczeniu dzierżawy odwiertów na morzu i zamroziła pozwolenia na budowę nowej infrastruktury skroplonego gazu ziemnego. Jednak podwyżka opłat licencyjnych następuje również w związku ze wzrostem cen ropy naftowej w obliczu obaw przed zakłóceniami w dostawach spowodowanymi zamieszaniem na Bliskim Wschodzie – czynnikami, które już spowodowały wzrost cen benzyny w USA i inflację, podobnie jak Biden próbuje sprzedać wyborcom swoje osiągnięcia…
Czytaj więcej@ISIDEWITH2 tyg2W
Czy sądzisz, że korzyści wynikające z żądania wyższych obligacji za sprzątanie od koncernów naftowych przewyższają ryzyko rosnących kosztów operacyjnych i potencjalnie wyższych cen paliwa?
@ISIDEWITH2 tyg2W
Jak zrównoważyłbyś potrzebę ochrony środowiska z bezpośrednimi skutkami ekonomicznymi wyższych kosztów energii?
@ISIDEWITH2 tyg2W
Co sądzisz o podniesieniu kosztów odwiertów naftowych w celu potencjalnej ochrony środowiska, ale jednocześnie o możliwym podniesieniu cen gazu?